Mam na imię Clio. Urodziłem się na działkach razem z moim rodzeństwem.

Moja mama bardzo o nas dbała. Zaprowadziła nas do dobrych ludzi, którzy dawali nam jedzonko, dzięki czemu nie byliśmy głodni.

Niedawno przyjechałem do Warszawy. Na początku jestem trochę nieśmiały, ale jak człowiek mnie głaszcze po łebku i drapie pod bródką, to zaczynam mruczeć. Lubię się bawić wędką i piłeczkami.

Szukam domu – może być razem z moim bratem Twingo, ale mogę też dołączyć do innego fajnego kotka. Proszę o kochający domek (okna i balkon muszą być zabezpieczone).