Jestem kocurkiem, który bardzo pragnie miłości i uwagi ze strony człowieka. Najlepiej się czuję, gdy mogę wdrapać się na kolana i na nich sobie poleżeć przez dłuższą chwilę. Dużo wtedy mruczę i nadstawiam się do głaskania.
Zanim trafiłem do domu tymczasowego, życie mnie nie rozpieszczało. Błąkałem się po ulicach w poszukiwaniu jedzenia. Teraz żyje mi się dużo lepiej i mam pełną miseczkę, ale brakuje mi jednego – własnego człowieka i jego kolan, na których mógłbym się wylegiwać. Czy zostaniesz moim człowiekiem?
Szukam domu w Warszawie z zabezpieczonymi oknami i balkonem.
Czy może mieszkać z dziećmi? Nie wiadomo.
Czy może mieszkać z innymi zwierzętami? Nie wiadomo.