Dziś obalamy stereotypy! To jak to jest z tymi kotami – są złośliwe czy nie?
Zacznijmy od zadania sobie pytania, co zwykle kryje się za określeniem „złośliwy kot” – agresywny, niechętny do głaskania i przytulania, załatwiający się poza kuwetą, syczący?
W celu rozprawienia się z tym stereotypem musimy uświadomić sobie, że kot jest istotą bardzo terytorialną – niezbędne jest, aby wiedział i czuł, że ma bezpieczną przestrzeń i dostęp do pożywienia, których nikt mu nie odbierze.
W zależności od tego, czy powyższe potrzeby są zaspokojone, koty samoistnie dzielą się na:
- lękliwe
- agresywne
- pewne siebie i spokojne
Skąd biorą się nietypowe zachowania u kota?
Koty, które czują, że w ich otoczeniu jest jakieś zagrożenie, obierają jedną z dwóch strategii obronnych: wycofują się lub stają się agresywne. W obu tych przypadkach przyczyną jest jednak po prostu strach.
Co więcej – dla kotów niezwykle istotne są rzeczy, do których my czasem nie przywiązujemy zbyt dużej wagi. Czy robimy to ze złej woli? Zazwyczaj nie, po prostu nie jesteśmy ich świadomi.
Na szczęście wiedza na temat kotów jest coraz bardziej dostępna – możemy z niej czerpać, dzielić się nią i uszczęśliwiać nasze koty!
Najważniejsze to zdawać sobie sprawę z tego, że jakiekolwiek niepożądane zachowanie kota nie jest złośliwością, a wołaniem o pomoc i naszą uwagę.
Co zrobić, jeśli nasz kot jest lękliwy lub agresywny?
Jest kilka metod, które mogą pomóc nam przywrócić spokój u naszego pupila.
Metoda tzw. „gąbek zapachowych”
Koty znaczą swój teren, pozostawiając na nim swój zapach. Robią to m.in. drapiąc i ocierając się – porozstawiaj więc w różnych częściach domu rzeczy, na których kociak może zostawić trochę zapachu – drapaki, legowiska itp.
Najważniejszą gąbką zapachową jest oczywiście… KUWETA!
Nie chowajmy jej przed światem w garażach, na klatkach schodowych, czy innych miejscach oddalonych całkowicie od centrum domowego życia. Oczywiście nie musi ona stać na środku salonu, ale dobrze, aby była blisko sygnalizując kotu, że to jego teren.
Organizacja przestrzeni
Koty w odróżnieniu od nas postrzegają przestrzeń nie tylko w poziomie, ale również w pionie. Jeśli np. mamy więcej niż jednego kota i dochodzi między nimi do starć, to pomocne okażą się dodatkowe „szlaki komunikacyjne” w drugiej płaszczyźnie.
Wcale nie oznacza to, że całe mieszkanie musi stać się jednym wielkim drapakiem (choć oczywiście może ) – mogą to być zwykłe półki, umożliwiające przemieszczanie się powyżej podłogi.
Komunikacja na linii Ty – Twój kot
Nie ma sensu na kota krzyczeć, a już na pewno nie ma sensu go karać. Lubimy zasadę: „Uczymy przez TAK zamiast przez NIE”.
Co to znaczy?
Jeśli Twój pupil robi coś czego nie chcesz (np. wchodzi na stół, kiedy Ty jesz), zamiast na niego krzyczeć i go karać, pokaż mu w zamian coś równie fajnego i nagrodź go za dokonanie takiego wyboru (np. zorganizuj kocie miejsce blisko stołu, aby widział co się dzieje i podaruj mu smaczka).
Zabawy i interakcje
Całkiem możliwe jest, że kocia „agresja” jest tak naprawdę zaczepką do zabawy. Jeśli kotu brakuje aktywności, nie miał gdzie spożytkować energii, to będzie szukał jej ujścia. Zawsze wtedy warto sięgnąć po ulubioną wędkę i nieco go zaktywizować
Zasada równego dostępu
Jest to szczególnie ważne, jeśli masz więcej niż jednego kota. Wszystkie one muszą mieć równy dostęp do jedzenia, picia, zabawy i wszelkich kocich dóbr 🙂
Co jeśli Twój kot jest wycofany i lękliwy?
Niektóre koty mogą najbardziej lubić przebywać w szafie lub pod łóżkiem. Co wtedy?
Tak naprawdę wszystkie powyższe punkty są elementem budowania kociej pewności siebie również u lękliwych kotów. Ale… Dodatkowo musisz zadbać o dwie rzeczy.
Przesuwanie granicy wyzwania swojego pupila
Jeśli przykładowo kot cały czas siedzi w szafie, a Ty konsekwentnie zanosisz mu tam jedzenie, bo „przecież musi jeść”, to nigdy nic się nie zmieni.
Oczywiście prawdą jest, że kot musi jeść! Ale rób stopniowo małe kroczki do przodu: uchyl drzwi od szafy nieco szerzej, przesuń miskę z jedzeniem o kilka cm bliżej wyjścia, postaw ją tuż przed szafą itp.
Kocie „kokony”
Poustawiaj w przestrzeni domowej, w której toczy się życie, kryte legowiska, w których kociak w razie niepewności może się schować i uspokoić bez wracania do swojej „szafy”.
Polecajka: Aby poznać więcej wskazówek, zachęcamy do przeczytania książki „Kocie Mojo” Jacksona Galaxy. Znacząco ułatwia ona zrozumienie i uszczęśliwienie żyjącego z nami kota!
Jeśli natomiast masz problemy, z którymi sobie nie radzisz pomimo zapoznanych narzędzi – zawsze z ratunkiem przychodzą koci behawioryści i zachęcamy do korzystania z ich usług.