Hallo, to ja, Syriusz!
Razem z siostrą Luną i bratem Orionem urodziłem się w piwnicy. To miało być dla nas schronienie, ale tak naprawdę nie było tam ani ciepła, ani bezpieczeństwa. Na szczęście ktoś się nami zainteresował i dziś możemy szukać prawdziwego domu, w którym będziemy bezpieczni i kochani.
Jestem całkiem dużym, barczystym kocurkiem, więc pewnie będę dużym kotem. Lubię się bawić i mam w sobie sporo energii, ale często wybieram też odpoczynek, bo lubię się spokojnie powylegiwać. Czasem chowam się w swojej ciemnej norce, np. w szafie – bardzo lubię takie kryjówki. Za to gdy zaczynam mruczeć, nikt nie ma wątpliwości, kto robi to najgłośniej z całego rodzeństwa.
Jako jedyny z naszej trójki nie jestem aż tak łasy na smakołyki – wolę towarzystwo, zabawę i spokój. Szukam domu, najlepiej z moim bratem Orionem, ale świetnie sprawdzę się też jako towarzysz dla innego kota w nowym domu.
Czy dasz mi szansę, żebym mógł mruczeć właśnie u Ciebie?